Browsing by Author "Kowalski, Waldemar"
Now showing 1 - 2 of 2
Results Per Page
Sort Options
- ItemPrepozytura kielecka w XVI stuleciu. Wierni i ich duszpasterze(Wydawnictwo KUL, 2021) Kowalski, WaldemarW artykule przedstawiono duszpasterstwo parafialne w prepozyturze kieleckiej w XVI wieku. Podstawa źródłowa to przede wszystkim rejestr taksacyjny dochodów kleru diecezji krakowskiej z 1529 r., akta oficjała kieleckiego oraz księgi metrykalne kieleckiej kolegiaty zachowane od lat 60. XVI wieku, a ponadto wizytacje z lat 90. W XVI wieku prepozytura liczyła 29 parafii, w większości wiejskich. Nieliczne na tym obszarze małe miasta miały znaczenie gospodarcze i administracyjne wyłącznie jako centra okolicznych dóbr. Właściciele ziemscy w prepozyturze to z nielicznymi tylko wyjątkami instytucje kościelne, przede wszystkim biskupi krakowscy oraz klasztory: benedyktynów na Świętym Krzyżu i cystersów w Wąchocku. Stąd też przeciwnie niż na terenach sąsiednich, patronat szlachecki odgrywał marginalną rolę, co skutecznie uniemożliwiało propagowanie idei reformacyjnych. Beneficja parafialne prepozytury kieleckiej należały do najlepiej udotowanych w całej diecezji krakowskiej. Większość plebanów zatrudniała wikariuszy, na ogół jednego, sporadycznie dwu, odsetek zaś parafii z wikariuszami zmniejszył się z 79 do 62% w ciągu stulecia. O ile w 1529 r. wikariusze 44% parafii otrzymywali wynagrodzenie wyższe niż prepozyturalna średnia, to w 1597 r. takich parafii było już tylko 27%. Podejmując decyzję o zatrudnieniu wikariusza, plebani nie kierowali się przede wszystkim wysokością beneficjalnych wpływów. Podobnie też często nie wiedzieli potrzeby zwiększania salariów swych podwładnych, choć stanowiły one tylko nikły procent dochodów. Istotną częścią dochodów wikariuszy były ofiary związane z szafowaniem sakramentów, o których wiadomo tylko tyle, że miały tendencję malejącą. W 1529 r. salaria wikariuszy kolegiaty kieleckiej to tylko 16% szacunkowych dochodów kapituły. Analiza nielicznych zachowanych testamentów niższego kleru pokazuje, że ich autorzy wiedli życie dalekie od luksusu, ale też od permanentnej nędzy. Proboszczowie i wikariusze pochodzili na ogół ze wsi i małych miast położonych w większości na terenie diecezji krakowskiej; duchowni pochodzenia szlacheckiego to, jak się zdaje, najwyżej 20% badanej populacji. W środowiskach tych edukację kończono w najlepszym razie w parafialnej szkole, czytelnictwo zaś było nieczęste. Najwyżej ok. 15% badanej zbiorowości odebrała wykształcenie w krakowskiej akademii. Przygotowanie do posługi kończyło się więc zapewne na przyuczeniu przez własnego plebana. Do pracy duszpasterskiej w małomiasteczkowych i wiejskich parafiach, bardziej niż ponadprzeciętna erudycja książkowa, przydatna była znajomość środowiska, z którego księża pochodzili i w którym pracowali. Duchowni prepozytury kieleckiej świadomi byli wagi ksiąg dla duszpasterstwa, a pierwszorzędną pomocą był tu brewiarz, niekoniecznie rzymski. Jeszcze z końcem stulecia sięgano bowiem po dawne diecezjalne przewodniki liturgiczne. Stosunkowo rzadko wizytatorzy wzmiankują zbiory kazań, gdyż zapewne poprzestawano na wzorcowych kazaniach publikowanych w agendach diecezjalnych. Księgozbiory parafialne, a także nieliczne prywatne wikariuszy i plebanów, rzadko liczyły więcej niż kilka tomów. Były to na ogół dzieła przydatne w liturgii i duszpasterstwie, choć katechizmy pojawiają się rzadko. O tym, że brak jest prostej zależności między liczbą tomów parafialnej biblioteki, tj. możliwością samokształcenia i podnoszenia kwalifikacji, a zaangażowaniem w pracę duszpasterską, informuje przykład kieleckiej parafii. Od lat 60. do schyłku stulecia, 8 wikariuszy tamtejszej kolegiaty obejmowało swą opieką tylko niewielką część z ok. 5500 parafian. W latach 1597-1598 bractwa religijne odnotowano tylko w ok. 20% parafii, ich aktywizacja zaś w kolejnych latach postępowała opornie. Dostępne źródła sugerują, że nie było łatwo zaangażować świeckich w życie religijne parafii ponad niedzielną naukę podstawowych modlitw i ofertoria. Życie religijne, relacje duchownych i świeckich w prepozyturze kieleckiej drugiej połowy XVI wieku to nadal świat prowincji późnego średniowiecza. Tak bowiem jak na przełomie XIV/XV wieku, tak również dwa stulecia później program reformy życia religijnego sprowadzał się do umocnienia dyscypliny świeckich i duchownych.
- ItemTestament Jana Aleksandra Dąbskiego, dworzanina biskupa krakowskiego w Bodzentynie (1639)(Wydawnictwo KUL, 2024) Kowalski, WaldemarArtykuł przedstawia testament, który nieznany skądinąd szlachcic, Jan Aleksander Dąbski, podyktował w 1639 roku w Bodzentynie – małopolskim mieście biskupów krakowskich. Testamenty szlacheckie upowszechniły się znacznie później niż mieszczańskie i ludzi Kościoła. Pojawiają się w większej liczbie dopiero od lat 30. XVII wieku. Testator pochodził z relatywnie niezamożnej szlachty księstwa siewierskiego, będącego własnością biskupów krakowskich. Źródło sugeruje, że był sługą w biskupim zamku w Bodzentynie. Testament ten jest jednym z bardzo nielicznych przekazów przybliżających relacje na dworze biskupa krakowskiego w czasach wczesnonowożytnych. Źródło to zasługuje na uwagę przede wszystkim jednak ze względu na rozbudowany wstęp określający poglądy religijne autora. Znacznie wykraczają one poza katechizmowe rudymenty. Testator akcentuje grozę Majestatu Boskiego, ale jednocześnie też miłosierdzie Boga jako odpowiedź na ułomność ludzkiej natury. Wzywa Zbawiciela, aby przybył w otoczeniu aniołów i zwyciężył nieprzyjaciół. Głęboko wierzy, że zbawienia dostąpić można jedynie przez całkowite poświęcenie Krzyżowi, za wstawiennictwem Maryi oraz Anioła Stróża. Przynajmniej niektóre z tych prawd wiary w podobny sposób formułowane były w kazaniach głoszonych w pobliskim klasztorze benedyktyńskim Świętego Krzyża w XV stuleciu. Jest więc prawdopodobna taka właśnie średniowieczna inspiracja postaw religijnych formowanych kazaniami lub w czasie spowiedzi w Bodzentynie w XVII wieku. The article presents a last will and testament that the otherwise unknown nobleman, Jan Aleksander Dąbski, dictated in 1639 in Bodzentyn, the town of the bishops of Kraków in Lesser Poland. The wills of the nobility became widespread much later than those of the burgesses and the clergy in the Kingdom of Poland. They appeared in greater numbers as late as the 1630s. The testator came from the relatively indigent nobility of the Duchy of Siewierz, owned by the bishops of Kraków. The source suggests that he was a servant at the bishop’s castle in Bodzentyn. This will and testament is one of the very few accounts that shed light on the relations at the court of the Bishop of Kraków in early modern times. This source deserves attention, however, primarily because of its elaborate introduction outlining the author’s religious views. They go well beyond mere catechetical rudiments of the faith. The testator emphasizes the fear of the Divine Majesty, but also God’s mercy as an answer to the frailty of human nature. He calls on the Saviour to come surrounded by angels and conquer his enemies. He firmly believes that salvation can only be obtained through total devotion to the Cross, through the intercession of Mary and the Guardian Angel. At least some of these truths of faith were similarly formulated in sermons preached at the nearby Benedictine monastery of the Holy Cross in the 15th century. It is, therefore, likely that this is the aforementioned medieval inspiration of religious attitudes formed by sermons or through confession in Bodzentyn in the 17th century.